powrót

Tematy

Awangardowe wyczerpanie

Rewitalizacja i „przepisywanie” historii sztuki, opowiadanie jej w inny sposób, było bardzo charakterystyczne dla poprzednich pokoleń artystów, którzy walczyli o miejsce w kanonie dla swoich awangardowych mistrzów. Pod ich presją nadrabiane były lata instytucjonalnego bezwładu. Instytucje szybko jednak wypełniły luki w kolekcjach, publikacjach i badaniach. Historia awangardy zyskała w ostatnich latach status nowego kanonu współczesności, o który upomniał się nawet rynek sztuki. Dla dzisiejszych artystów awangarda staje się jednak powoli czymś dalekim, niedookreślonym, wręcz egzotycznym. Jeśli w ich pracach pojawiają się nawiązania do awangardowych postaw czy dzieł, wiążą się one najczęściej ze znużeniem przeszłością i powtarzanymi w nieskończoność trikami i strategiami. Mogą być także ironiczne (Oskar Dawicki igrający ze swoim mistrzem Zbigniewem Warpechowskim) i perwersyjne. Następuje przeniesienie awangardowych narracji w sferę fantazji, fikcji (jak w halucynacyjnych filmach i kolażach Agnieszki Polskiej). Tęsknota za wielkimi ideami została zastąpiona pragmatyzmem, poczuciem, że trzeba skupić się na tym, co jest w zasięgu ręki, na tym, co widać.